Monthly Archives: December 2014

KOTLETY Z SOCZEWICY

Przygotowanie: 

  1. Opłucz soczewicę i wsyp do garnka.
  2. Umyj i pokrój w kostkę paprykę, dorzuć do soczewicy.
  3. Dodaj też wyciśnięty przez praskę czosnek, kminek, chilli, orzechy i sok z cytryny.
  4. Zalej bulionem i zagotuj.
  5. Zmniejsz gaz i gotuj jeszcze przez pół godziny, od czasu do czasu mieszając. Soczewica powinna wchłonąć cały płyn.
  6. Po ugotowaniu zdejmij soczewicę z ognia i zostaw do ostygnięcia.
  7. Cebulę obierz i posiekaj w drobną kostkę, zrumień na maśle i wrzuć do ugotowanej soczewicy.
  8. Kiedy masa przestygnie, wbij do niej jajko, wsyp sól, pieprz i dobrze wymieszaj.
  9. Mąkę pszenną wymieszaj z łyżeczką kurkumy i wysyp na talerz.
  10. Z masy formuj dłońmi kotlety i obtaczaj w przygotowanej mące.
  11. Na patelni rozgrzej olej i smaż kotlety z obu stron na złoto.
  12. Podawaj na ciepło z sałatką z kolorowych papryk.

Curry z zielonej fasolki

SKŁADNIKI:

  1. Fasola zielona – ok. 40 dkg świeża lub mrożona, pocięta na kawałki,
  2. 1 łyżeczka nasion kopru /fennel,
  3. 1 łyżeczka nasion kminu (kminku indyjskiego)/cumin,
  4. 1 łyżeczka gorczycy,
  5. 0,5 łyżeczki kurkumy
  6. 1 duża cebula drobno pokrojona,
  7. 2 łyżki oleju (z oliwy najlepszy),
  8. 1-2 łyżeczki przyprawy curry,
  9. 1 łyżeczka soli,
  10. ew. 1 łyżka przecieru pomidorowego.

PRZYGOTOWANIE:

  • Podgrzej olej,
  • Zesmażyć cebulę do jasnobrązowosci (należy dodawać wodę, jeśli przywiera), dodać przyprawy i sól,
  • Smażyć aż gorczyca będzie wyskakiwać z patelni.
  • Dodać fasolę i pomidory, zalać wodą, aby przykryła wszystko i gotować do miękkości.
  • W razie potrzeby podlewać wodą. Smakuje lepiej na drugi dzień.

WSKAZÓWKI I UWAGI:

Najlepiej gotuje się w woku lub w garnku z grubym dnem. Gdy się zaczyna przypalać, to przełożyć do innego naczynia – nie mieszać. Wyjątkiem jest cebula, gdy się karmelizuje, zwłaszcza smażona na oliwie, można podlać kilkoma łyżkami wody i dalej smażyć aż do zbrązowienia. Nawet przypalona dodaje fantastycznego aromatu, i w kuchni mojego meża (tamilow) używana wtedy jest jako przyprawa dodawana pod koniec gotowania, przed podaniem potrawy na stół.